Wyższe Seminarium Duchowne
im. Papieża Jana Pawła II w Łomży

Dla kandydatów

Drzwi łomżyńskiego seminarium są otwarte dla każdego, kto szczerym sercem – nieustannie szukając Jezusa – pragnie rozeznawać swoje powołanie w naszej braterskiej wspólnocie.

Na rozmowy kwalifikacyjne, połączone z przedstawieniem niezbędnych dokumentów, czekamy już od 17 czerwca 2024 r., do Uroczystości Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej, tj. do 26 sierpnia br. (dla niezdecydowanych późniejsze spotkania też są możliwe).

Kandydat do seminarium duchownego zgłasza się osobiście do rektoratu Wyższego Seminarium Duchownego im. Papieża Jana Pawła II, Pl. Jana Pawła II 1, 18-400 Łomża.

 

UMAWIAJĄC SIĘ NA SPOTKANIE,
NALEŻY PRZYGOTOWAĆ NASTĘPUJĄCE DOKUMENTY:

  1. własnoręcznie napisane podanie o przyjęcie do WSD z podaniem motywacji;
  2. pełny odpis aktu urodzenia;
  3. własnoręcznie napisany życiorys;
  4. świadectwo chrztu i bierzmowania;
  5. świadectwo maturalne (oryginał lub odpis);
  6. świadectwo ukończenia szkoły średniej;
  7. zaświadczenie o niekaralności;
  8. świadectwo lekarza rodzinnego o stanie zdrowia (załączając ewentualną dokumentację dotyczącą chorób, przebytych operacji i terapii);
  9. opinia księdza proboszcza o kandydacie;
  10. opinia katechety;
  11. trzy fotografie w stroju wizytowym (krawat, marynarka oraz zapis cyfrowy fotografii);
  12. dowód osobisty, książeczka wojskowa, dowód ubezpieczenia (własny lub rodzica, przy którym kandydat jest ubezpieczony).

 

Ważne daty:

17.06.2024 – 26.08.2024 – przyjmowania zgłoszeń na pierwszy rok formacji;
30.08.2024 (godz. 10.00) – egzamin z języka polskiego oraz z wiadomości o Kościele i religii;
02.09.2024 – zjazd kandydatów do seminarium (do godz. 12.00)

 

Jak rozeznać swoje powołanie?

Módl się do Ducha Świętego modlitwą, którą znasz lub swoimi słowami… Wołaj: Przyjdź Duchu z darem rozeznawania…

Tekst Biblijny do przeczytania: 1 Sm 3, 1-10; Widzenie Samuela

I step – „Młody Samuel usługiwał Panu pod okiem Helego” . Prostota życia. Bóg przychodzi do serca w codzienności. Nawet nie wiesz, jak Bóg kocha zwyczajność. Czym żyjesz? Czy zadania, które spełniasz dają Tobie radość? Czy doceniasz swoje zajęcia, naukę lub pracę? Czy widzisz mądrość ludzi, którzy cię wychowują lub towarzyszą? Nie muszą być najlepsi. Wystarczy klimat zaufania i szczerości. Czy widzisz u innych pasję życia? Zadaj sobie pytania: czy  pragniesz pokoju? Czy nie czujesz się przygnieciony obowiązkami? Czy doceniasz swoje życie? Czy zdarza się, że modlisz się w Kościele w ciszy, w Kaplicy Najświętszego Sakramentu, powraca – w sposób delikatny – Słowo Boże usłyszane w niedziele na Mszy św.?  Doceniasz relacje międzyludzkie?

II stepPan zawołał Samuela…. Modlitwa jest energią duszy… Bóg Ojciec woła w Duchu przez Swojego Syna… Twoje serce jest najpiękniejszą katedrą. Widzisz blask łaski Boga i kruchość swojego serca? W Tobie jest krew Króla, który oddał za Ciebie życie. Doceniasz Eucharystię? Dbasz o twoje życie codzienne? Poznaj twoją motywację. Czy chodzisz po linii najmniejszego oporu? Wyraźnie odrzucasz grzech?

III stepPotem pobiegł do Helego mówiąc mu: «Oto jestem: przecież mię wołałeś»

Zmierz się swoimi ludzkimi pragnieniami, szukaniem bezpieczeństwa czy akceptacji. Spróbuj zrobić recycling myśli; powyprowadzaj myśli natrętne, zobacz delikatność Bożego wołania… nie jest nachalne, ale kiedy odpowiadasz, czujesz się bardziej wolny, stajesz się bardziej Synem.

IV stepHeli spostrzegł się, że to Pan woła chłopca.  Czy potrafisz się podzielić twoim pragnieniem Boga? Czy uznajesz, że ktoś może Tobie pomóc rozpoznać drogę życia? Czy dostrzegasz kogoś, kto by mógł dać radę, nie rozkaz, ale inspirację? Kto daje wolność? Módl się do Ducha Świętego, by pomógł znaleźć przewodnika, spowiednika. Nie szukaj dziwnych czy przypadkowych zdarzeń. Bóg wybiera, to co zwykłe. Jak Chleb w Eucharystii: Bierzcie i jedzcie

V stepSamuel odpowiedział: «Mów, bo sługa Twój słucha». Duch wieje tam gdzie chce. Słuchanie jest znakiem powołania. Potrafisz słuchać? Potrafisz słuchać Słowa, jego delikatnych natchnień? Potrafisz słuchać innych ludzi? Czy potrafisz zadecydować? Każda decyzja nas buduje. Dodaje pewności i uczy. Twoje kruche serce stać na piękne życie w łasce u Boga i u ludzi. Nie śpiesz się, ale także nie przeciągaj momentu decyzji. Jeśli podjąłeś decyzję trzymaj się jej jak tratwy w rwącym potoku. Przejdź do działania. Powołanie potwierdza się w Kościele. Daj poznać dar, który otrzymałeś od Boga.

 

Świadectwo powołania kleryka roku I

Powołanie do służby Panu Bogu odkryłem przy Ołtarzu. Pierwsze myśli o tym, że chciałbym zostać księdzem pojawiły się w pierwszej klasie gimnazjum kiedy rozpoczynałem przygodę z ministranturą. To właśnie w środowisku ministrantów pożegnałem się z nieśmiałością i przez podejmowanie coraz to nowych posług w Kościele przybliżyłem się do Boga. Z czasem Kościół stał się moim domem. To było moje miejsce. Nieważne czy przeżywałem smutek czy radość. Co było w moim sercu – z tym szedłem na Eucharystię. Moje myśli o kapłaństwie to też zasługa księży, którzy na co dzień dawali mi przykład autentycznego i porządnego kapłańskiego życia. Czas, który mi poświęcili na rozmowy i zaufanie, którym mnie obdarowali przy zlecaniu mi różnych zadań sprawiły, że zapragnąłem “grać w ich drużynie”. W końcu nadszedł czas decyzji, ale w głowie nie miałem wątpliwości czy chcę wstąpić. Zadawałem tylko pytanie: “Czy na pewno teraz?”. Po przekroczeniu murów mojego obecnego domu, mój obraz własnego “ja” rozbił się o posadzkę. Jednak Pan Bóg nie pozwolił mi nad nim rozpaczać. Teraz dzień za dniem układa z niego piękną mozaikę.

 

Świadectwo powołania kleryka roku II

Za każdym razem, gdy czytam fragment o spotkaniu Eliasza z Bogiem, wracam do momentu swojego powołania. Pamiętam jak w wakacje wyszedłem na spacer, bo czułem, że tylko gdy będę sam, to pozbieram myśli. Studia, praca, plany na przyszłość – wszystko szło dobrze, ale cały czas czułem pustkę. W końcu, gdy wyszedłem daleko poza moją okolicę, dokoła nie miałem niczego tylko puste pola. Jedyne co czułem to łagodny wiatr. W takim momencie spotyka się Boga – w ciszy. To co wtedy do mnie przyszło było tak potężne, że nie potrafiłem tego pojąć. Jedyne co wtedy czułem to naglące pragnienie dołączenia do seminarium. Wiedziałem że tam będę mógł zrozumieć tajemnicę mojego powołania.

 

Świadectwo powołania kleryka roku V

Moje powołanie? Nie jest związane z żadną spektakularną interwencją Pana Boga ani z nadzwyczajnymi zjawiskami. Raczej splot kilku przypadkowych wydarzeń i ciągle powracająca myśl: ,,A może powinienem zostać księdzem, pójść do seminarium?”. Tej Bożej myśli towarzyszyła jeszcze jedna: ,,Ja się do tego nie nadaję. Inni tak, ale ja nie”. Walka w głowie i w sercu trwała kilka lat, aż w końcu przyszedł czas matur i decyzji co dalej. Wtedy kolejny ,,przypadek” sprawił, że usłyszałem takie słowa: ,,Jezus nie ma rąk. Potrzebuje twoich”. Postanowiłem zaufać i zaryzykować: ,,Najwyżej w seminarium usłyszę, że to nie miejsce dla mnie”. Tak się jednak nie stało, a dziś wiem, że nie ma przypadków. ,,Przypadek to Pan Bóg działający incognito”. Działający wielkie rzeczy.

 

Królowo Apostołów- módl się za nami!